czwartek, 24 grudnia 2009

Wigilia



Jeszcze wczoraj było tyle sprzątania,
dzisiaj zostało jeszcze tyle do szykowania.
Wczoraj z choinką każdy się trudził,
nosił, ustawiał oglądał i trochę marudził.
Jeszcze wczoraj żeśmy się martwili,
czy już wszystko gotowe, cośmy zrobili.
Zapachy wspaniałe się niosą w około
a nam przyjemnie a nam tak wesoło.
Choinka w kąciku pięknie przystrojona,
lampkami, bombkami, lametą ustrojona.
Rodzina odświętnie już cała ubrana,
wygląda pierwszej gwiazdki od rana.
Panie jeszcze stoły jadłem zastawiają,
to co zrobiły na stół sprytnie podają.
Jest co podziwiać, ta się starały,
jak smacznie i pięknie wszystko przybrały.
Dzieci pod choinkę ukradkiem zerkają,
na przyjście gwiazdora czujnie czekają.
Pan domu z niecierpliwością spogląda,
pierwszej gwiazdki na niebie wygląda.
Nasze panie, jeszcze nosek przypudrują
i zaraz do stołu dostojnie pomaszerują.
Stół a pod obrusem sianko ułożone,
na stole talerze i potrawy wyłożone.
Jak tradycja szykować wszystko nakazuje,
karp dostojnie na środku stołu króluje.
Dookoła dwanaście dań się rozkłada
i na nich też skupiona jest cała uwaga.
Jest słodka kutia i barszczyk z uszkami,
grzybki z kapustą i placek z rodzynkami,
śledzie w oleju i śmietance pływają,
ryby po grecku, niestety, się nie odzywają.
Krokiet z kapustą i kompot do picia,
to wszystko tak smaczne i do spożycia.
Chciałam się przyjrzeć potrawom z bliska
ale za oknem już pierwsza gwiazdka błyska.
Zbieramy się uroczyście dookoła stołu,
opłatkiem się dzielimy z wszystkimi po społu.
Życzenia też osobiste sobie składamy,
chwila zadumy o tych co brak między nami.
Łza w oku ze wzruszenia też błyśnie czasami,
tak to już jest, tak rodzinnie między nami.
Do uroczystej kolacji wspólnie siadamy,
Och! Z jaką rozkoszą te dzieła zjadamy.
Najlepsze życzenia składam rodzinie,
niech wesoło i w przyjaźni czas nam płynie.
Po kolacji odpoczniemy, gromadka wesoła,
niech głośno popłynie kolęda wesoła.
ED

środa, 16 grudnia 2009

Magia

Da się krótko opisac to co działo sie w ciagu tych kilku dni?
Chyba tylko słowo MAGIA najlepiej to okresla.
Mogłam poczuc że naprawde jestem w PROSCENIUM.
Poczułam wasza akceptację calej grupy bo do niedawna nie od wszystkich to czulam.
Z całego serca chcę wam za to podziękować.
Dajecie mi duzo radosci. Mozna przy was zapomniec o smutkach i problemach dnia, odprezyc sie i zrelaksowac nawet wtedy gdy sa proby generalne.
Jako ze okazywanie uczuc przychodzi mi z trudnoscia zakoncze moja wypowiedz krotkim słowem
DZIĘKUJĘ

Dobranoc :*

J.

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Warsztaty


Niepowtarzalne chwile i ta magia.

środa, 9 grudnia 2009

Słuchali...

No i nas słuchali :P nawet ktoś się popłakał, taki stopień wzruszenia, pomijając fakt, że nie umiem liczyć, wszystko mnie swędziało i w ogóle :D no i cool, zebrałem się żeby napisać i tyle weny... Howgh