czwartek, 26 marca 2009

PO PROSTU


Uwaga Uwaga przygotowania ruszyły! Nasz największy projekt który kwitł w naszych głowach już od..hmm 2 lat?
KWIECIEŃ 2010
PO PROSTU FESTIWAL teatralny

Ludzie, którzy kiedyś jakoś chcieli się w to włączyć oraz ci, którzy teraz dostali oświecenia i mają pomysł jak pomóc Proscenium w zorganizowaniu wizytówki miasta, ci którzy wiedzą i są zajarani pomysłem złapania szanownego miasta Chełm za ryj -
piszcie, dzwońcie: razem, cytując Emila sprzed roku, [cytat z serii 'lubię placki miodne']
JESTEŚMY SIŁĄ !!!

środa, 4 marca 2009

KRZYKOWISKO 2009

Kochane Proscenium oraz przypadkowi odwiedzający! Jak mam opisać te 3 dni?

Zaczęło się kiedy wsiadłam do samochodu z chłopakami, nadjechał bus wpakowaliśmy się, nic szczególnego. To COŚ zaczęło się we mnie rodzić dopiero kiedy otworzyłam oczy i okazało się, że za szybą dzień nie tylko już się zbudził, ale też jest tym pierwszym dniem, kiedy po strasznej zimie wraca słońce
I jechaliśmy tak z promieniami na twarzach śpiewając 'don't cryyyyy bejbee!..'
Ale cóż, najlepsze dopiero przed nami. Już na miejscu umieszczono nas w pokoju, który potem okazał się najpiekniejszym i najbezpieczniejszym miejscem w jakim kiedykolwiek się znalazłam.
Nie będę dokładnie opisywać co robiliśmy, to wszystko jest na plakacie.
Ale skupmy się za to na tym co się w nas rozwijało i przeciągało a potem tańczyło i dawało radość, aż po pewnym czasie zaczęliśmy żyć z tym 'czymś' w pełnej współpracy: razem oddychać, jeść i spać [a może raczej nie spać] Do teraz nie bardzo wiemy co to było, moim skromnym zdaniem była to miłość. Do teatru i do ludzi, którzy tam byli, do Maszewa i do Proscenium. To wszytko zmieszane i podane na tacy: ludzie m o c i e n e r g i a to naprawdę najlepsze słowa jakie mi przychodza do głowy.
Chodziliśmy tak naćpani szcześciem, otłumanieni emocjami i sądzę, że nie przesadze bynajmniej jeśli powiem, że to były jedne z tych najlepszych, najpiękniejszych dni mojego życia. [obok tego kiedy graliśmy etiudę np.]
Kurcze piszę i kasuję kolejne zdanie, bo po co nib y mam opsiywać spektakle, sytuacje, to zostanie w naszych sercach! Najważniejsze jest to, że mega zajebiści ludzie zebrali się w jedno miejsce, gdzie-UWAGA- ktoś ich słuchał! Mogli krzyczeć i wysłuchiwać krzyków, kurcze, czułam wolność! PROSCENIUM, wiem, że też czulicie, chociaż byliśmy tylko w 6kę, czułam łączność z resztą.
Zbieraliśmy energię dla tych, którzy musieli zostać w Chełmię, a teraz wbrew wszystkim przeciwnościom, których jest coraz więcej :( , zrobimy pożytek z mocy rodem z MASZEWA!
dzieki KRZYK & evribadi! Kszikowiskuo ribiata!

RAZEM!

aaah, jeszcze jedno. Wyjazd ten, był poprzedzony różnymi przełomami, naukami i doświadczeniami prosto z mojego.. hmm życia. I w sumie przeżywając jakieś tam, że tak powiem załamania i wojny ze światem, zrozumiałam ważną kwestię, która już teraz masakrycznie wpłynęła na różne sprawy, otóż..
dziękuję Poli, któa poświęciła tamten wieczór żeby mi uświadomić, że wiara czyni cuda
"t a j n y m s k ł a d n i k i e m jesteś TY!"
Dlatego wiem, że nam się uda, bo oprócz łakomstwa, skłonności do długów i spóźnialstwa, Proscenium ma jeszcze jedną cechę:
wierzymy, że uda się ze wszytskim i teraz jestem tego pewna!
DO DZIEŁA! kocham Was
Monika

poniedziałek, 2 marca 2009

festiwal teatralny KRZYKOWISKO 2009

FENOMENALNIE!
naćpani szczęściem!

myślę,że były to najwspanialsze jak dotąd dni w moim życiu.

reszte niech dopisze kto inny (ja ide spać)

by hana ;)