niedziela, 18 lipca 2010

Odczucia.

Piątkowy Sennic dopełnił się. Z jednej strony można ponarzekać, że mało ludzi, żę nie było czuć magii z tej drugiej strony, że zawiodła organizacja (pieniążki...), że Pan z chadeku wkurwiał nas łażeniem po scenie i zapalaniem świateł ;]...
Z drugiej strony, ostatnimi czasy to jedne z najfajniejszych kilku godzin jakie się przeżywa w wakacje... I magia była w nas, i sprowadzaliśmy się do stanu Stand-By, i wspólny pasztet ze wspólnym chlebem (Pani Ela po raz kolejny poczułą instynkt macierzyński ;]), i napierdalanie Kingi "chujowo, chujnia, chujówka ;p..." i "zagrajmy to pięknie dla siebie, czujecie dreszcze?..." - na drugie ucho.
Było spooczko fooczki ;)    Teraz czas na Olecko.
Highway to Olecko.
Olecko remains the same.
Ride the Olecko.
Alice in Olecko.
Children of the Olecko.
Appetite for Olecko.
Olecko's Division.
The Olecko Experiences.
Led Olecko.
Mad Olecko.
Kombajn do zbierania kur po Olecku.
The Olecko's Weather...
itp itd.

No. To do zo ba cze nia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz